wtorek, 19 sierpnia 2014

Isana 7 ziół szampon do włosów. 

Dziś taki szybki post, bo też produkt ten nie wymaga rozpisywania się. Ostatnio będąc w drogerii trafiłam na promocję tego szamponu i pomimo, że nigdy go nie używałam postanowiłam wydać tą zawrotną kwotę 3,50 za pojemność 400 ml. 



Według producenta szampon jest przeznaczony dla włosów normalnych i przetłuszczających się do codziennej pielęgnacji. Zawiera wit B i pantenol oraz kompozycję ziół.

Moje spostrzeżenia: 

Butelka typowa, bardzo fajnie, że nie zakręcana takich nie preferuję. Konsystencja produktu jest jak dla mnie zbyt rzadka, wolę gęstsze szampony. W zasadzie robi co ma robić myje włosy bez dodatkowych szaleństw w postaci odżywiania, nadawania objętości czy blasku. Łatwości rozczesywania także nie zauważyłam. 

Co mnie w nim urzekło to zapach, dosłownie powalił mnie na kolana. Przypomniał mi dzieciństwo, pachnie pokrzywą a właśnie tak pachniały szampony, którymi mama myła mi głowę gdy byłam małą dziewczynką. Za zapach dałabym mu 6, za przywrócenie moich wspomnień z przed lat. Jestem wrażliwa na zapachy i często kojarzę zapach z wydarzeniem czy miejscem stąd mój zachwyt tym szamponem.    

A Tobie czym pachnie dzieciństwo jeśli chodzi o kosmetyki? Podziel się wspomnieniami w komentarzu:)

Pozdrawiam Emm


Cieszę się, że czytasz i komentujesz!!! Zachęcam Cię do zaobserwowania mojego bloga. Piszę również dla Ciebie :D

21 komentarzy:

  1. Krem Nivea - jego zapach był wszędzie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja kiedyś był jeszcze w metalowym granatowym opakowaniu :)

      Usuń
  2. Tez myłam pokrzywowymi szamponami włosy jak byłam mała :D Tego nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Heh czyli nie tylko ja mam takie odczucia wobec zapachu pokrzywy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba jeszcze nie miałam szamponu Isany :) dzieciństwo to chyba krem nivea - niezbyt oryginalne :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jakoś nie przepadam za szamponami Isany, ale ciekawa jestem jego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam go nigdy, a z dzieciństwem kojarzy mi się zapach kremu Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie kupuje produktów tej marki. Jakoś mnie nie przekonują. Też jak byłam mało o rodzice kupowali szampon z pokrzyw :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię produkty tej firmy, choć szamponów jeszcze nie stosowałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak, zapach pokrzywy w szamponach byl kiedys powszechny XD Tez go lubie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię kosmetyki Isana... :))

    Tego szamponu nie używałam... :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Z dzieciństwa pamiętam szampony ziołowe więc mocno zapachem zbliżone do tego który opisałaś.

    OdpowiedzUsuń
  12. ogólnie to nie przepadam za Isaną, chociaż szamponu jeszcze nie miałam a dużo osób sobie chwali :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię ich produkty. Szamponów nie miałam jeszcze okazji wypróbować, za to balsamy urzekły mnie zapachem w szczególności miodowo-mleczny ; )

    OdpowiedzUsuń
  14. Aż go muszę koniecznie wypróbować :) moje dzieciństwo pachnie jabłkami i czereśniami :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak będę w drogerii na pewno go powącham :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pokrzywa to zdecydowanie zapach dzieciństwa :) Może kiedyś skusze się na ten szampon, właśnie ze względu na zapach :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo jest mi miło gdy zostawiasz komentarz. Dziękuję.
Nie zamieszczam komentarzy z linkiem w zawartości!!!!!!!!