piątek, 1 sierpnia 2014

Dlaczego blog o kosmetykach?

Na pytanie z nagłówka  jestem w stanie jasno odpowiedzieć- bo uwielbiam kosmetyki, ale skąd moja fascynacja? Nie wiem czy to olśnienie, grom z nieba czy może kombinacja genów. Wiem jedno już jako mała dziewczynka miałam manię zamykania się w łazience i buszowania właśnie w kosmetykach wchodząc tym samym w mój mały magiczny świat. Wielką przyjemność sprawiało mi wąchanie kremów, nie omieszkałam oczywiście przetestować takowego oczywiście pamiętając, że ubytku nie mogę zrobić zbyt dużego chcąc uniknąć ewentualnej ustnej reprymendy ze strony właścicielki czyli mojej mamy. I tak będąc małą dziewczynką "testowałam dorosłe kremy". Oczywiste jest, że obojętnie nie przechodziłam obok innych  kosmetyków o konsystencji kremu, testów nigdy za wiele. Natomiast to co wprawiało mnie w zachwyt i szybsze bicie serca w dzieciństwie była mej mamy paletka cieni. Ukradkiem zaglądałam do środka ciesząc się widokiem kilkunastu kolorowych cieni. Miały swój charakterystyczny kosmetyczny zapach, do dziś gdy się bardzo skupię to potrafię go sobie przypomnieć. Drugim moim ulubionym kosmetykiem mamy był puder prasowany umieszczony w pięknym, czarnym opakowaniu do dziś pamiętam jego wytłoczony symbol jaskółki w jednym z rogów. Oczywiście mojej uwadze nie umknęło lusterko w środku i milutki puszek do nakładania pudru. To takie moje przyjemne wspomnienia, natomiast im przybywało mi lat to w mojej kosmetyczce przybywało rodzajów kosmetyków. Dziś nie jestem kolekcjonerką kosmetyków, kupuje je nie by na nie patrzeć, a by ich używać to właśnie przynosi mi przyjemność i pozwala się zrelaksować.  To takie moje chwile zapomnienia, nie przyniesie mi ich czekolada, jedzenie lodów prosto z wiadra, czy szybka jazda. Zwyczajnie lubię kosmetyki cieszę się z efektów ich używania i od teraz chcę się dzielić moimi spostrzeżeniami.  Oczywiście to tak w skrócie, by nie zanudzać tutaj kończę.

Jak droga czytelniczko wspominasz początki własnego zainteresowania się kosmetykami? Napisz proszę w komentarzach.  

Pozdrawiam Emm

2 komentarze:

  1. Haha, ja też podkradałam i próbowałam na własnej skórze kosmetyków mamy:) Myślę, że wiele z Nas miała takie początki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację pewnie wiele kobiet zafascynowanych kosmetykami miało podobne początki. Ja do dziś pamiętam lęk prze wykryciem moich testów, jednak wspominam to z wielkim bananem na ustach. Miło jest powspominać.

      Usuń

Bardzo jest mi miło gdy zostawiasz komentarz. Dziękuję.
Nie zamieszczam komentarzy z linkiem w zawartości!!!!!!!!